SMALL TALK AT BUKOWSKA AND LIBELTA: A poet in Poznan. - Poetry Chapbook, 2012.

“Krabo” They say moon is the same for everyone Streets are hostile or friendly Nothing depends on your luck You exist cause you’re taught to...

Friday, February 28, 2014

"Piękna Helena"

161 ton miłości
Drogą biegnie wzdłuż i bieży wszerz
I tak od śniadania do kolacji
Szepcze parowozów cichy jazz
Droga jest z żelaza, szlaki z pary
Maszynistą los, maszyną świat
I tak od poranka aż do zmroku
Chociaż nie jest lekko, praca trwa

A ty, wciąż bez imienia
Jedziesz gdzie adresów nie ma
Niesie cię wichura i natchnienia
Wiezie cię przez świat Piękna Helena

Milion dróg i torów kilometry
Możesz przeżyć z nami jeśli chcesz
Nie ma ani chwili na zwątpienie
Co jest twoje, było, będzie – bierz
Na pociągu czele stoi ona
Twój żelazny anioł dawnych dni
I od gór przez pola aż do morza
W blasku nieśmiałego słońca lśni

A ty, wciąż bez imienia
Jedziesz gdzie adresów nie ma
Niesie cię wichura i natchnienia
Wiezie cię przez świat Piękna Helena

Kiedy dzień się kończy, nie zasypiaj
Wymarz sobie podróż, dotknij jej
Gaśnie już pomału popiół zdarzeń
Gaśnie słońce, lecz marzenia nie

A ty, wciąż bez imienia
Jedziesz gdzie adresów nie ma
Niesie cię wichura i natchnienia
Wiezie cię przez świat Piękna Helena

No comments:

Post a Comment